Wkrótce mi się to znudziło i postanowiłam się przejść. Nie zamierzałam zabierać teraz ze sobą Niall'a, bo miałam zamiar pójść do cioci. Wyłączyłam laptopa, po czym schowałam telefon do kieszeni i poszłam oznajmić mamie, że wychodzę. Skoczyłam jeszcze do garażu po rower i po chwili byłam w drodze. Niestety musiałam się cofnąć do domu, bo było za zimno i chciałam wziąć kurtkę. Gdy byłam już cieplej ubrana, wsiadłam na rower i po chwili już mnie nie było. Do cioci jechało się pół godziny, a ja teraz byłam gdzieś tak w połowie drogi. Postanowiłam jeszcze skoczyć do sklepu, by kupić batona dla Nathanowi synu mojej cioci. Kupiłam też dla niej czekoladę i ruszyłam ponownie w drogę. Gdy tylko dojechałam oparłam rower o płot i podeszłam do drzwi, po czym zadzwoniłam dzwonkiem. Wiedziałam, że jest w domu, bo na podjeździe stał jej samochód. Za to samochodu wujka nie widziałam tu od trzech lat. Czasem tu przyjeżdża, ale tylko, żeby odwiedzić Nathana. Gdy się rozwiedli ja mieszkałam przez pewien czas z ciocią, bo choć Nathan miał wtedy 10 lat to i tak ciocia była tak załamana, że wujek ją zdradził i nie mogła się na niczym skupić. Z moich rozmyślań wyrwała mnie ciocia.
-Hej Alice. - Powiedziała i mocno mnie przytuliła.
-Cześć. Tęskniłam.
-Ja też. Wejdź.
Gdy weszłyśmy do salonu usiadłam na kanapie.
-Przyjechałam z Niall'em. On chciał odwiedzić swoją mamę i Grega, więc zabrałam się z nim.
-To jesteście parą w końcu ? - Zapytała ciocia.
-Tak. To mama Ci nie powiedziała ? Jesteśmy parą od jakiegoś miesiąca.
-Aha. To fajnie. - Powiedziała z uśmiechem jednak ja zauważyłam, że coś jest nie tak.
-Coś się stało? - Zapytałam od razu.
-Nie.. To znaczy tak.
-A co takiego?
-Nie mam zbyt dużo pieniędzy, a Nathan wciąż coś chce. Ostatnio zażyczył sobie deskorolkę nową, ale ja nie mam za co jej kupić. Starcza nam na jedzenie i na ubrania, ale deskorolka jest droga.
-Pomóc ci jakoś ?
-Nie.. Nie musisz.
-Wiesz, że jesteś dla mnie tak ważna jak mama. Pomóc Ci ?
-Jeśli możesz. Ale ty masz przecież szkołę zacząć, więc tu nie zostaniesz.
-Ale mam duży dom. Może zróbmy tak. Ja zabiorę Nathana do siebie, a ty popracujesz więcej niż dotychczas i jak już będziesz miała wystarczająco dużo pieniędzy to on do ciebie wróci.
-Ale szkoła ? Co on będzie robił jak jest tutaj zapisany ?
-To ja go zapiszę do szkoły w Londynie. Ja mam dużo pieniędzy na koncie i jeszcze pracuję do końca wakacji, więc jakoś sobie poradzimy. Nathan oczywiście będzie do ciebie przyjeżdżał, ale teraz jeśli masz tak trudną sytuację to go zabiorę okey ?
-No nie wiem. Właściwie jeśli on się zgodzi to tak.
-No dobrze. Pójdę do niego. - Powiedziałam i skierowałam się na górę do jego pokoju.
-Cześć Nathan. - Powiedziałam gdy weszłam do jego pokoju i go mocno przytuliłam.
-Cześć Alice. Kiedy wróciłaś ? - Zapytał, a ja usiadłam na jego łóżku.
-Wczoraj. Musimy porozmawiać. - Na te słowa Nathan spoważniał.
-Co się stało?
-Jak wiesz twoja mama ma bardzo mało pieniędzy.. Jeśli się zgodzisz to zabiorę cię na rok do Londynu. Tam będziesz się uczył i ze mną mieszkał.
-Serio? To super, ale mama zostanie sama ?
-Nie koniecznie. Przecież ma siostrę, czyli moją mamę, więc będzie okey. Jak będzie miała już więcej pieniędzy to wrócisz. Teraz możesz zacząć pakowanie, bo za trzy dni lecimy.
-Okey. - Powiedział, a ja zeszłam na dół by oznajmić to cioci.
**Trzy dni później**
Gdy tylko Nathan zobaczył swój pokój, powiedział 'WOW' i rzucił się na łóżko. Niall pomógł mu wnieść walizki na górę i zaczął się rozpakowywać. Ja poszłam zrobić obiad, a Niall mi pomógł. Nathan był takim samym żarłokiem jak Niall, choć nie ukrywam, że ja też. Po obiedzie Niall poszedł do siebie, a ja pojechałam z Nathan'em do sklepu, by kupić mu nową deskorolkę i pare nowych ubrań. Po powrocie zadzwoniłam do cioci, że wszystko jest okey i kupiłam mu nowe rzeczy. Ciocia zaczęła mi dziękować, że się nim zajęłam. Wieczorem obejrzałam z Nathan'em film i poszedł spać.
___________________________________________________
Jest kolejny ;) może trochę krótki i głupi, ale chciałam to mieć z głowy xD Jeśli macie jakieś pytania do mnie lub do bohaterów to jest specjalna strona do tego ;) Następny rozdział może w sobotę, ale liczę na dużą ilość komentarzy. Tak w ogóle jest nowy bohater.
Nathan (13 l.) Lubi jeździć na deskorolce i grać na gitarze. Alice to jego cioteczna siostra. Pewnego dnia Nathan wyjeżdża z Alice do Londynu, bo jego mama ma za mało pieniędzy na jego utrzymanie i Alice ma go dopilnować, by tamta mogła więcej zarobić. Nathan będzie w jednej klasie z Nicolą (córką p. Brown, u której pracuje Alice). Czy gdy zaczną się spotykać poza szkołą Nathan się zmieni ? Dowiecie się czytając kolejne rozdziały ; )
Na : 1d-my-life-opowiadanie.blogspot.com jest nowy rozdział, więc zapraszam ; )
gdy czytałam ten rozdział przeniosłam się do innego świata, lepszego świata. Nathan jest słodziutki.
OdpowiedzUsuńŚwietny !:)
OdpowiedzUsuń